piątek, 7 stycznia 2011

2011

Ani sie obejrzałam a tu nowy rok za oknem.

Jedynym postanowieniem noworocznym jest znalezienie pomysłu na siebie: aby móc wykorzystać swoje umiejętności, poruszyć głową pełną pomysłów(nie mogłam znaleźć zamiennego słowa stąd powtórzenie''pomysłu'').

Może zaczełabym pisać, a może robić zdjęcia, a mozże zajełabym się jakimś dzieckiem dodatkowo, bo przeciez ż i tak w domu siedzę...
Wczoraj Michał się dowiedział, że zostaje w obecnej pracy na stałe - dziś podpisuje umowe. Zawsze to jakiś krok do przodu! Bardzo sie cieszę.

No nic krótki wpis jest - pozdrawiam wszystkich czytających!

A i Robertsy nie przylecieli bo im lot odwołali ze względu na zawieruchę na lotnisku - masakra!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz