Już w łóżku, czekam aż Misiek przyniesie mi mięte i termofor, sobie jakieś łakocie i wtedy zaczniemy oglądać Czarnego łabędzia''.
Dziecko śpi w swoim pokoju, jutro przed nami środowy plan dnia...oby nie padało...
No to tyle - wciąż nie mam ładowarki do swojego laptopa więc nie mogę żadnych zdjęć załadować.
Muszę kupić na Ebay'u.
Słysze jak wraca mąż wiec już lecę.
Kochany skarb!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz