czwartek, 11 czerwca 2009

Cos na skolatane serce

Kolejny piekny dzien, slonko swieci, chmurek nie tak duzo - cudnie.

Z rana bylam u kardiologa, cisnienie ok, ale wspomnialam mu o tych moich palpitacjach serca i postanowil to sprawdzic, gdyby nie to juz by mnie dzis wypisal. Zrobia mi Holtera i okaze sie czy to arytmia czy moze jakas nerwica. Stawiam na nerwice biorac pod uwage wszystko to co sie wydarzylo w ciagu ostatnich 2 lat:) Ale dam jakos rade! Teraz tylko czekam na monitor.

Wczoraj testowalismy z Miskiem maly podreczny aparacik - rezultaty tutaj :)
Duska jak zwykle pozuje, jak zwykle urocza, ale przeciez to tylko subiektywna ocena:)
Teraz czekam na lunch, pojedziemy do domu, Michal mnie przywiezie a sam pojedzie z Matylda na plac zabaw - zeby sie troche z dziecmi pobawila:)

Tymczasem...moze cos na skolatane serce...zawsze pomaga na moje:)

Duska w pianie from kasiablin on Vimeo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz