No i jak sie pieknie dzis zrobilo...az nie chce sie w pracy siedziec, najchetniej poszlabym gdzies z Dusia na spacer...daleko, przed siebie...jak najdalej...ale nie wykonalne na ta chwile!
Siostra dzownila, ze nowa lodowka jest instalowana...wreszcie chcialo by sie rzec!
Jakies normalne zakupy bedzie mozna zrobic - jesc znowu normalnie!
Ugotuje cos!
Nic mi sie nie chce! Jak w letargu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz